Zakładanie ładunków wybuchowych w Kopalni Doświadczalnej „Barbara”. Naukowcy przy aparaturze pomiarowej. Kontrolowany wybuch w kopalni. Uczestnicy międzynarodowej konferencji ekspertów górniczych.
00:00:01:00 | Napis: „Barbara”. W tle górnicy idą chodnikiem w kopalni. |
00:00:03:06 | Górnicy w kopalni „Barbara” idą do pomieszczenia doświadczalnego. Górnicy rozsypują pył węglowy. |
00:00:19:20 | Zakładanie ładunku wybuchowego. Górnik zamyka drzwi pancerne. |
00:00:35:05 | Wylot szybu kopalni. Kamery i urządzenia pomiarowe. Naukowcy przy urządzeniach pomiarowych. |
00:00:52:04 | Detonacja ładunków wybuchowych. |
00:01:05:07 | Uczestnicy konferencji ekspertów górniczych śledzący badania naukowe w kopalni „Barbara”. |
Kopalnia „Barbara” w Mikołowie nie dała dotychczas naszej gospodarce ani grama węgla. Nic zresztą dziwnego, gdyż górnicy, zamiast bogobojnie fedrować na przodu, zajmują się pirotechniką i zabawą z dynamitem. Ładunek wybuchowy już założony, wycofujemy się spiesznie w bezpieczne miejsce, za potężne, żelazobetonowe drzwi. Na wylot szybu kopalni „Barbara” zwrócone są teraz nie tylko oczy obserwatorów, ale i kamery telewizyjne. Kilkanaście aparatów pomiarowych, połączonych z czujnikami i fotokomórkami wewnątrz kopalni, czeka na wybuch. Gotowe, pal! W ten sposób w doświadczalnej kopalni bada się przyczyny i skutki podziemnych eksplozji, największego wroga górników. Opracowane tu metody pozwoliły na obniżenie o połowę zapylenia kopalni. I za granicą słychać echa tych wybuchów. Uczestnicy międzynarodowej konferencji ekspertów górniczych odwiedzili „Barbarę”, wysoko ją oceniając.