Start samolotu. Lot. Termometr. Zawór tlenu. Wysokościomierz. Pilot w kabinie. Mężczyźni na lotnisku. Lot. Lądowanie. Pilot opuszcza kabinę. Rejestrator lotu.
00:00:00:15 | Napis: „Rekord świata”. W tle startujący samolot polskiej produkcji „Bies”. |
00:00:07:19 | Samolot podczas bicia rekordu wysokości. |
00:00:20:02 | Termometr wskazuje minus 32 stopnie. Włączony aparat tlenowy w kabinie pilota. Pomiar wysokości. |
00:00:27:08 | Pilot podczas lotu. |
00:00:34:16 | Na lotnisku spoglądają w górę inż. Narkiewicz, Sołtyk, Kossakiewicz oraz mechanik Słowik. |
00:00:40:17 | Samolot podczas lotu. |
00:00:44:23 | Lądujący samolot. Zadowolony pilot Abłamowicz wychodzi z samolotu. Pilot i inżynierowie oglądają aparaturę pomiarową. |
Znów wracają tradycje słynnych polskich konstruktorów i pilotów sportowych. Na polskiej maszynie „Bies”, zbudowanej przez inżyniera Sołtyka, pilot Abłamowicz ustanowił pierwszy powojenny rekord świata dla samolotów tej kategorii. Osiągnął wysokość siedmiu kilometrów i osiemdziesięciu czterech metrów. W temperaturze minus 32 stopnie, przy włączonym aparacie tlenowym, pilot i maszyna spisali się doskonale. Na lotnisku oczekiwali z niepokojem powrotu „Biesa” jego twórcy i opiekunowie, inżynierowie Narkiewicz, Sołtyk, Kossakiewicz oraz mechanik Słowik. Maszyna ląduje już w półmroku. Pilot jest zziębnięty, ale zadowolony. Rekordowy wynik zarejestrowany został według wszelkich przepisów międzynarodowych.