00:00:00:00 | Napis: „Notatnik krakowski”. W tle kościół Mariacki w Krakowie. |
00:00:04:15 | Kościół Mariacki. Hejnalista Adolf Śmietana gra na trąbce hejnał mariacki. |
00:00:25:13 | Uroczystość wręczenia dyplomu zasłużonemu hejnaliście. Dyplom wręcza Tadeusz Mrugacz. |
00:00:54:07 | Pracownice laboratorium przy produkcji probierzy trzeźwości. |
00:01:09:13 | Milicjant zatrzymuje samochód do kontroli. Milicjant sprawdza trzeźwość kierowcy. |
00:01:31:16 | Milicjant zatrzymuje prawo jazdy. |
00:01:37:06 | Ludzie idący ulicą Floriańską w Krakowie. |
00:01:45:11 | Szyld z napisem: „Cukiernia Jama Michalika Krakowskie Zakłady Gastronomiczne Wschód”. |
00:01:47:05 | Goście siedzący przy stolikach w cukierni. Malowidła ścienne, m.in. Don Kichot, karykatury. |
00:02:04:18 | Zacieki i grzyb na suficie oraz ścianach. Odpadający tynk. |
00:02:16:22 | Mężczyzna i kobieta odchodzą od stolika. Rozdarty materiał na kanapie. Zniszczony parkiet. |
00:02:25:12 | Chwiejący się stolik. Obraz z balonikami. |
Od wieków co godzinę ten hejnał rozbrzmiewa nad Krakowem. A od 30 lat gra go z wieży mariackiej Adolf Śmietana. Z okazji tego niezwykłego jubileuszu koledzy i Miejska Rada Narodowa urządzili małą uroczystość. Niech nam żyje, niech nam trąbi 100 lat!
Dwóch młodych naukowców krakowskich wynalazło probierz trzeźwości. Tak nazwane zostały małe przyrządy z substancją chemiczną, która wykrywa najmniejszą nawet ilość alkoholu w organizmie. Drżyjcie niepoprawni pijacy! Kontrola trzeźwości wśród kierowców tak oto teraz wygląda. Zamiast chuchać na milicjanta wystarczy nadmuchać ten oto balonik. Śmiało, śmiało, dmuchaj przyjacielu! Zaraz będzie wszystko wiadomo. O, niedobrze – rurka zmieniła kolor. Prawo jazdy idzie na przechowanie i to już dzisiaj nie pierwsze.
W Krakowie przy ulicy Floriańskiej mieści się kawiarnia, która przeszła do historii literatury. „Dość, że ta buda od dawna już w całej Polsce jest sławna”, pisał o niej Boy. Jama Michalikowa była przed pięćdziesięciu laty siedzibą kabaretu Zielony Balonik. Tu spotykali się słynni literaci i malarze Młodej Polski. Ściany Michalika pokryte są malowidłami niejednej późniejszej znakomitości. A teraz spójrzmy, jak wygląda dzisiaj Jama Michalikowa. Stanowczo krakowscy ojcowie miasta źle rozumieją zasadę nietykalności zabytków. Po prostu od lat nikt się tutaj niczego nie tyka. Prosimy krakowskie władze – zaopiekujcie się Zielonym Balonikiem.