Rycerz Szaławiła wraz ze swoim giermkiem podróżują po świecie. Zatrzymują się w karczmie na posiłek, niestety nie mają czym za niego zapłacić. Szaławiła zaczyna snuć niezwykłą opowieść o swoich niezliczonych przygodach – o tym, jak gościł go szach perski i regent holenderski, jak walczył w Wenecji, Hiszpanii, Grecji, Szwecji, a także u boku wojsk napoleońskich, o miłości do Zulejki, i o tym, jak odkrył Amerykę. Jego wspomnienia przeplatają się ze scenami z karczmy, której goście pilnie słuchają niestworzonych opowieści Szaławiły. Gdy dochodzi do momentu, w którym opiewa swoją waleczną postawę w starciu z lwem i krokodylami, w karczmie pojawia się mysz. Na jej widok Szaławiła i giermek ze strachu wskakują na stół. Po chwili uciekają w popłochu. (KW)
Przygody rycerza Szaławiły
Przygody rycerza Szaławiły
Loading the player ...
Polska
1956
Czas trwania:
całość: 00:12:54:00
, fragment: 00:02:28:00
Reżyseria: Edward Sturlis
Zdjęcia: Leszek Nartowski
opis filmu
O filmie
Rycerz Szaławiła opowiada zgromadzonym w karczmie gościom o swoich niezwykłych przygodach. Jak się okazuje, ten chwalipięta i gawędziarz, który „odkrył Amerykę i zwyciężył Chińczyków”, boi się myszy. Adaptacja wiersza Jana Brzechwy.
Asystent reżysera: Lidia Hornicka
Asystent operatora: Wacław Fedak
Muzyka: Zbigniew Turski
Montaż: Iza Drapella
zwiń zakładkę
treść
zwiń zakładkę
komentarz
zwiń zakładkę
od autora
zwiń zakładkę
W filmie Edwarda Sturlisa lalki i dekoracje autorstwa Adama Kiliana – scenografa filmowego i teatralnego – przybrały groteskową, mniej dosłowną formę. Takie podejście do kwestii materii filmu lalkowego było symptomatyczne dla realizacji powstających po pierwszym, jeszcze bardzo pionierskim, etapie rozwoju polskiego filmu animowanego. Zaczęto wówczas odchodzić, jak pisał Andrzej Kossakowski, od „teatralizującego naturalizmu i ludowej stylizacji, których miejsce zajęły rozwiązania bardziej uproszczone” . W przypadku „Szaławiły” humor w nim zawarty wybrzmiewa nie tylko dzięki zabawnemu konceptowi samego Brzechwy – autora literackiego pierwowzoru – lecz także dzięki odejściu od formy naturalistycznej w stronę groteskowej. Cechy postaci znajdują swoje odzwierciedlenie w wyglądzie lalek: rozbuchane ego rycerza wspaniale prezentuje się w jego zgeometryzowanej sylwetce, Napoleon zaś ukrywa swój niski wzrost pod wielkim nakryciem głowy. Barwna i przewrotna przypowieść o niezwykłych, choć całkowicie wyimaginowanych, przygodach tchórzliwego rycerza, wyśpiewana przez chór Eryana, jest opowieścią w opowieści odsyłającą do historii innego wielkiego gawędziarza – barona Münchhausena, do przygód Don Kichota, a także do tworzonych przez trubadurów poematów przywołujących legendarne czyny bohaterów. Paralelność narracji, iluzoryczność scenografii, zupełnie niebajkowy typ bohatera – nie króla, nie misia, tylko blagiera i tchórza – udowadniają, jak w ramach, jednak dosyć tradycyjnej formuły filmu lalkowego, można stworzyć film zaskakujący formalnie i treściowo. (KW)