Budynek ICL. Pracownicy przy komputerach. J.Kluk w gabinecie. Budynek PAP. Taśmy filmowe. Budynek GUS. Montaż systemów komputerowych.
00:00:00:00 | Napis: „RODEM ZNAD TAMIZY”. Budynek ICL. |
00:00:07:00 | Tablica przy wejściu do budynku: „ICL International Computers Limited”. |
00:00:09:01 | Pracownicy ICL przy komputerach. |
00:00:16:07 | Szef spółki J. Kluk w gabinecie. |
00:00:21:19 | Budynek PAP. |
00:00:23:19 | Biuro. Mężczyzna przy komputerze. Na ścianie tablica z logo ICL. |
00:00:26:13 | Obsługa komputera. |
00:00:43:09 | Taśmy z dalekopisów. |
00:00:49:04 | Budynek GUS. |
00:00:51:19 | Sprzęty komputerowe w GUS-ie |
00:00:57:06 | Meble wyrabiane przez spółkę „Farnell”. |
00:01:06:18 | Montaż systemów komputerowych. |
00:01:20:01 | Kontrola zmontowanych komputerów. |
International Computers Limited, o czym w Polsce lepiej wiedzą dzieci niż dorośli, jest największą firmą komputerową w Wielkiej Brytanii. Od dwudziestu lat ma przedstawicielstwo w Polsce, którym kieruje pan Jan Kluk. Komputery ICL pracują w Polskiej Agencji Prasowej. To jedna z ponad 400 instalacji systemów wykonanych przez angielską firmę w naszym kraju. Prawie zupełnie skomputeryzowany przekaz informacji. W dziale zagranicznym PAP-a wyszły z użycia maszyny do pisania. Nowe podłączenia wyślą na emeryturę ostatnie dalekopisy i taśmę perforowaną. Główny Urząd Statystyczny zatrudnia w centrum obliczeniowym komputery M-29 linii „Odry”. Z ośmioma polskimi firmami na zasadach joint ventures ICL stworzyła spółkę „Farnell”. Produkuje meble biurowe, które sprzedaje za granicę, sprowadza komputery z oprzyrządowaniem, montuje i sprzedaje w kraju, za nasze pieniądze. Co prawda jaskółki mówią źle o spółkach, ale rzecz nie dotyczy przypadku, kiedy Polak dogaduje się z Polakiem z pochodzenia.