Ludzie zebrani na Mariensztacie. Przemawia Guy de Boisson. Ludzie z transparentami. Gmach Politechniki Warszawskiej. Stół prezydialny. Naukowcy biją brawo.
00:00:01:15 | Napis: „MAŁE KONGRESY POKOJU”. "WARSZAWA", w tle ludzie zebrani na wiecu. |
00:00:15:03 | Przemawia Guy de Boisson. |
00:00:20:02 | Zebrani na manifestacji. |
00:00:34:20 | Gmach auli Politechniki Warszawskiej. |
00:00:43:15 | Przedstawiciel nauki na spotkaniu w auli. |
00:01:09:21 | Przemawia mężczyzna. |
00:01:12:07 | Słuchacze biją brawo. |
Miliony ludzi miast i wsi całej Polski współuczestniczyły w Kongresie Pokoju. W Warszawie na Mariensztacie młodzież akademicka wita owacyjnie przewodniczącego światowej Federacji Młodzieży Demokratycznej. Guy de Boisson mówi: „Byłem w Warszawie w roku 1948, dziś ledwo ją mogę poznać. Będziemy mogli mówić w swoich krajach o umiłowaniu pokoju przez naród Polski, o jego wielkiej pokojowej pracy”.
W auli Politechniki Warszawskiej odbyło się spotkanie delegatów naukowców z profesorami i studentami warszawskich uczelni. Najwybitniejsi uczeni świata, sławy naukowe Związku Radzieckiego, Anglii i Chin, wybitni naukowcy polscy zdają sobie sprawę ze swej wielkiej odpowiedzialności za losy świata. Żaden uczciwy uczony nie może pozwolić, aby płody jego pracy zostały wykorzystane nie w pokojowych, a w zbrodniczych, wojennych celach. Uczeni oddadzą swą wiedzę na usługi w sprawie pokoju.