Wawel. Collegium Maius. Wystawa poświęcona Mikołajowi Kopernikowi w gmachu Collegium. Ludzie zwiedzający wystawę. Rzeźba Mikołaja Kopernika.
00:00:02:15 | Napis: "Kraków kopernikowski". W tle Kraków. |
00:00:08:13 | Zamek Królewski na Wawelu, ulice Krakowa. |
00:00:50:15 | Portret Mikołaja Kopernika i Collegium Maius. |
00:01:01:05 | Ludzie zwiedzają wystawę. |
00:01:08:21 | Układ geocentryczny Ptolemeusza, przybory alchemików, narzędzia tortur. |
00:01:25:23 | Ludzie zwiedzają wystawę. |
00:01:33:05 | Dzieło Kopernika. |
00:01:43:14 | Astrolabium. |
00:01:46:10 | Triquetrum. |
00:02:07:03 | Rzeźba Mikołaja Kopernika. |
Kraków. Miasto pomników historii, kolebka polskiego odrodzenia. Tu żyli i działali wielcy budowniczowie, artyści, uczeni, pragnący wyzwolić myśl ludzką z pęt narzuconych przez feudalizm i Kościół. Koniec XV i początek XVI wieku, to okres rozkwitu sztuki polskiej, a zarazem zwrotny etap w rozwoju nowoczesnej myśli naukowej. Tymi ulicami chodził w latach 1491-95 żak krakowski, student sławnej Wszechnicy Jagiellońskiej, Mikołaj Kopernik. Collegium Maius. Tu słuchał wykładów uczonego Wojciecha z Brudzewa. W odbudowanym gmachu Collegium otwarta została wielka wystawa poświęcona Kopernikowi i jego epoce. Kościół nauczał, że ośrodkiem wszechświata jest nieruchoma ziemia otoczona planetami i hierarchią aniołów. Pracownie alchemików cieszyły się poparciem wielmożów i biskupów, ale biada śmiałkowi, który ważył się studiować prawdziwe tajemnice przyrody. Czekały go tortury i stos dla heretyków. Kopernik nie uląkł się inkwizycji. Jego teoria na zawsze odcięła nauki przyrodnicze od wpływów Kościoła i dlatego została przez Kościół wyklęta. Astrolabium, triquetrum, kwadrant - najprostsze instrumenty, którymi posługiwał się w swej pracy genialny astronom. "Ludzie olbrzymy" - tak nazwał Fryderyk Engels wielkie postacie odrodzenia. Takim olbrzymem był Mikołaj Kopernik.