Dzieci podczas posiłku na koloniach w Warszawie. Dzieci podczas zajęć rekreacyjnych. Młodzież na kajakach.
00:00:01:06 | Napis: „Wczasy w mieście”, w tle młodzież idąca do budynku. |
00:00:04:02 | Młodzież grająca w szachy na tarasie budynku. |
00:00:08:21 | Dzieci jedzące posiłek. |
00:00:20:19 | Młodzież na leżakach. |
00:00:27:20 | Dzieci biegnące po schodach. |
00:00:31:16 | Instruktor uczy dzieci pływania. |
00:00:39:06 | Młodzież ucząca się sygnalizacji żeglarskich. |
00:00:49:21 | Nauka pływania. |
00:00:54:01 | Młodzież w osadzie wioślarskiej. |
00:01:01:06 | Młodzież w kajaku na Wiśle. |
00:01:05:03 | Żaglówka płynąca po Wiśle. |
W Młodzieżowym Domu Kultury przy Wale Miedzeszyńskim w Warszawie. Stołeczna Rada Narodowa zorganizowała nową formę wczasów. Ze słońca, wody i powietrza może teraz korzystać młodzież i dzieci, które jeszcze nie wyjechały na kolonie. Przyjemnie, wesoło i zdrowo. Nauczymy się przy tym pływania i tajemnic żeglarskiej sygnalizacji. Są tu grupy wioślarskie, są młodzi żeglarze – tylko wybierać.
W ciągu roku szkolnego do Młodzieżowych Domów Kultury uczęszczali głównie uczniowie posiadający rekomendacje macierzystych szkół. W wakacje przyjść mógł każdy, także młodzież mniej zdolna bądź sprawiająca kłopoty wychowawcze. Władza dbała o wypełnienie czasu wolnego, co było niewątpliwym walorem, mającym działanie wychowawcze i chroniącym przed powszechną w kraju plagą chuligaństwa. Oczywiście edukacyjne obozy wakacyjne, czy też półkolonie, miały także ukryty cel – kształtowały światopogląd i odciągały młodzież od organizacji prowadzonych np. przez Kościół. Obok domów kultury duży wysiłek w „socjalistyczne wychowanie młodzieży” wkładały liczne i popularne świetlice powołanego w 1949 roku Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Jak widać, w latach 50. XX w. Wisła w Warszawie nadawała się jeszcze do kąpieli. (MKC)