Ignacy Witz przegląda rysunki. Rysunki Karola Ferstera.
00:00:00:18 | Napis: „Rysunki”. W tle Ignacy Witz przegląda prospekt. |
00:00:03:12 | Ignacy Witz przegląda rysunki. |
00:00:23:05 | Rysunki Karola Ferstera. |
00:00:32:23 | Rysunki z cyklu: Turyści w oczach celników i celnicy w oczach turystów. |
00:00:41:15 | Rysunek: Uwaga, znak wysokiej jakości. |
00:00:45:02 | Rysunek: Ten konsument nie zamówił wódki. |
00:00:50:00 | Rysunek: Na bankiecie. |
00:00:54:01 | Rysunek: Idź spać, teraz ja popilnuję. |
Ignacy Witz, surowy krytyk sztuki z „Życia Warszawy”, przypomina swoją wystawą, że sam jest przede wszystkim twórcą. Obfita porcja nowych rysunków, plon jednego tylko roku pracy i nic z rutyny, żadnej łatwizny. Twórczość indywidualna, pozostająca w zgodzie nie z modą, lecz z przekonaniami artysty. Rysunki Karola Ferstera, czyli Charliego, są dokładnie umiejscowione w realiach naszego życia. „Czy pan tu podaje? Nie, ja tu straszę”. Turyści w oczach celników... i celnicy w oczach turystów. Uwaga, znak wysokiej jakości, tylko na eksport. Ten konsument nie zamówił wódki. Na bankiecie. Wystawa Ferstera cieszyła się wielką popularnością, także jako kronika obyczajowa naszych czasów. „Idź spać, teraz ja popilnuję”.