overview
About the film
Dwie postacie, który spotkały się, przychodząc z przeciwnych kierunków, starają się porozumieć za pomocą znaków graficznych.
Music: Zofia Stanczewa
Sound: Mieczysław Janik
Production Manager: Tadeusz Strąk
Production: Studio Małych Form Filmowych Se-Ma-For
Rights: Filmoteka Narodowa
hide tab
comment
hide tab
Ascetyczny formalnie i wieloznaczny film, który można zaliczyć do nurtu filozoficzno-refleksyjnego polskiej animacji lat sześćdziesiątych, duchowo spokrewniony z twórczością Mirosława Kijowicza, Daniela Szczechury czy Stefana Schabenbecka, ale nie tak błyskotliwy formalnie ani prowokatorski pod względem intelektualnym. Opowiada o starciu dwóch umownych postaci, rysowanych kilkoma kreskami, które toczą ze sobą pojedynek na argumenty w nietypowy sposób. Komunikują się nie za pomocą słów czy gestów, ale różnego rodzaju symboli graficznych, zygzaków, refleksów świetlnych, czyli tytułowych fluidów. Ponieważ każda postać wysyła inne sygnały, niezrozumiałe zarówno dla widza, jak i dla oponenta, spór wydaje się absurdalny – ale czy niepotrzebny? Filozoficzna animacja tego okresu odznaczała się wieloznacznością, pod którą na ogół krył się komentarz albo do życia politycznego, albo społecznego, albo do egzystencjalnych problemów epoki, takich jak samotność w tłumie. Niewykluczone, że tak jest i w tym wypadku. Spór może tu oznaczać trudności komunikacyjne w stechnicyzowanym lub odhumanizowanym świecie, nieumiejętność prowadzenia negocjacji przez polityków, a nawet satyrę na dyskurs akademicki lub medialny. Otwarta kompozycja zachęca do własnych odczytań. W moim odczuciu puenta jest optymistyczna. Postacie kłaniają się i odchodzą. (PS)